Kroniki Diuny to niemała gratka dla fanów klasycznej fantastyki naukowej. Cała seria powstawała na przełomie lat 60. i 70., a jej autor, Frank Herbert, zostawał wielokrotnie wyróżniany jako najlepszy twórca w swoim gatunku. I choć od premiery tego kultowego cyklu minęło już kilkadziesiąt lat, to historia ta wciąż cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Za jedną z najlepszych części tej rozbudowanej sagi SF uważana jest często Bóg Imperator Diuny. Kroniki Diuny. Tom 4 w twardej oprawie. O czym tom ten opowiada? I na jakich zagadnieniach tematycznych skupia się tu sam Herbert?

Przeżycia wewnętrzne

Dla amerykańskiego pisarza ważne było to, aby precyzyjnie nakreślić, co przeżywają jego bohaterowie. I faktycznie, przez całe Kroniki Diuny możemy doświadczać tego, co postacie odczuwają, dlaczego to odczuwają i skąd właściwie biorą się ich emocje. Wnikamy do ich wnętrz i trzeba przyznać, że czasami więcej tu dialogów wewnętrznych z samym sobą, aniżeli faktycznych rozmów. Styl Franka Herberta był zawsze dosyć specyficzny, dlatego, zanim sięgniemy od razu po całą serię, warto upewnić się, że jest to coś w naszym guście, co sprawi nam autentyczną czytelniczą satysfakcję.

Oryginalna i charakterystyczna narracja

Kolejnym istotnym elementem Boga Imperatora Diuny jest oryginalna narracja. Herbert chętnie odbiega od wątku głównego i przedstawia nam niezwykle szczegółowo najważniejsze mechanizmy polityczne czy religijne. Nie mniej ważna jest dla niego strona moralna, która wydaje się być jednym z fundamentów całej serii. Co prowadzi bohaterów do takich, a nie innych działań? Dlaczego niektórzy poddają się swoim słabością, a inni z kolei całe życie próbują z nimi walczyć? Dokąd prowadzi ślepe podążanie za pragnieniem władzy nad innymi? To tylko niektóre z pytań, na jakie natrafimy w czwartym tomie Kronik Diuny. Na koniec trzeba też wspomnieć i o tle w tej historii. A jest to tło niezwykle barwne, przepełnione rozbudowanymi, a nawet monstrualnymi opisami otoczenia czy samych bohaterów. Bóg Imperator Diuny to przede wszystkim powolna, lekko senna narracja, w której Herbert skupia się na wielu wątkach.